Szkoła

kingusia ;)

Ja osobiście lubię chodzić do szkoły,lubię sie uczyć....

daszkass

Uczyć się? O nie... to ostatnia rzecz na którą mogę marnować czas, ale do szkoły chodzić lubię, bo się ze znajomymi spotkać mogę, a że z nauką problemów nie mam, więc mi lekcje, aż tak bardzo nie przeszkadzają xP

Ravyn

Ze mną to różnie bywa. Ogólnie lubię się czegoś nauczyć, albo dowiedzieć, ale na interesujące mnie tematy, a nie.. jakaś tam chemia czy fiza. I jeszcze trzeba się uczyć do sprawdzianów... To jest męczące.
Co do klasy - u mnie to nie jest jakaś tam rewelacja, ale pare osób lubię....

falkorn

boże alez wy wszyscy prawi i dobrzy jestescie chyle kapelusza przed ekipą lubiącą sie uczyć itd. Wink

ja powiek krótko cytatem
"Uczymy się przez całe życie, za wyjątkiem lat szkolnych"
i to zdanie popieram całkowicie
lubiłam ze szkoły tylko kumpli i kilku nauczycieli -którzy byli i są naprawde wspaniałymi ludzimi, a reszta?? darujmy to sobie

tusiaaa

Szkoła od zawsze mnie śmieszyła swoją powagą. Laughing

Cały czas starałam się złamać ład w niej panujący i na pytania często układałam dość dziwnawe odpowiedzi, które jednak uznawano za poprawne. Wogóle aż do liceum wogóle się nie uczyłam, tylko tak zaglądałam obrazki pooglądać. Żartuję może i odrobinę czytałam, ale nie starałam się tego za bardzo zapamiętać, gdyż wolałam wszystko przekształcać po swojemu. Ogólnie świetnie się bawiłam. Koledzy to wypatrzyli i kazali mi przynieść pozwolenia na głupotę, które zresztą udało mi się wywalczyć. Wykonałam je zresztą i tak samodzielnie. Ogólnie szkoła jest spoko miejscem na wygłupy. Polecam opcję: "Tak szkoła jest super, ale na zasadzie kołomyi elementarnej" (nie wiem czy dobrze przytoczyłam, ale tak było w "Siódmym wtajemniczeniu" Edmunda Niziurskiego, tzn. ta kołomyja)

Aziel Moon

Booże, myślałem że to forum już nie wróci do życia, ale jest, całe szczęście! WItam wszystkich ponownie.
Szkoła.
3 klasa.
Egzaminy.
Nieeeeee....

daszkass

W sumie też myślałam, że z tego foru nic już niebędzie...ale na szczęście się pomyliłam xP
Co do szkoły to.... druga gim, więc nie jest najgorzej...swoją klasę lubię, więc nie narzekam AŻ tak ardzo, ż musz iść do szkoły xP Chociaż nie miałabym nic przeciwko, żeby wakacje się jeszcze nie kończyły xP

Varda

Hm... wakacje mogłyby trwać wiecznie oczywiście gdyby spędzalo się je wszędzie tylko nie w mieście w którym się mieszka a najlepiej to co tydzieć jeździć do innego kraju. Wtedy wakacje mogłyby trwać i trwać...

kingusia ;)

E tam ja już nie mogę doczekać się początku roku szkolnego!! Teraz idę do pierwszej gimnazjum,mam mnóstwo zakręconych ludzi w klasie,a więc nie będzie źle!!

Varda

Ah... Pierwsza klasa. Jezcze wtedy to można było robic wszystko. Teraz jak idę do trzeciej to będę mieć przerąbane. ;/

daszkass

E tam, od razu przerąbane ;] Nie jest AŻ tak źle ;] Chociaż fkt, w pierwszej było luźniej O_o
A za chwilę do liceum trzeba będzie i... No i w sumie z jednej strony się cieszę, ale z drugiej... Zobaczy się ;]

Merenwen

Zaznaczyłam opcję : Lubię chodzić, ale nie lubię się uczyć..., ale to nie do końca tak.
Chodzę do LO i lubię się uczyć tego,co mam w rozszerzeniu ( biol-chem, ach ;D). Natomiast reszta to dodatek specjalny niekoniecznie mile widziany. Kolegom i koleżankom z poprzednich postów, radzę dobrze wykorzystać czas spędzany w gimnazjum (czytaj: na zabawę i spotkania towarzyskie), bo w liceum już tak dobrze nie ma. Ale źle też nie jest Very Happy

Ivette · Wysłany: Wto 18:36, 17 Mar 2009 Temat postu:

A ja jestem już teraz polski- historia Smile

Nie lubię uczyć się chemii, matematyki i PO. To jakaś masakra jest ;D Poza tym to znośnie. Nie lubię dostawać ocen za naukę. Bo adekwatne byłyby tylko wtedy, gdyby sprawdziany były robione z całego materiału z danego działu. A tak to loteria. I albo się trafi, albo nie. Bo nikt mi nie wmówi, że można się nauczyć na maksimum ze wszystkiego Razz

A do obecnej szkoły uwielbiam chodzić. Znaczy powiem inaczej- lubię w niej przebywać. Bo dojazd do niej zajmuje mi godzinę w jedną stronę, a to jest dość męczące Smile

Teraz już mniej, najgorzej było na przełomie roku.