Za co lubicie anime/mangę?

rthilla

Zastanawia mnie, co tak porywającego jest w anime. Fakt, opowieści poniekąd mają głębię, ale hm... powiedzmy przeciętną. Nie należę do ludzi, którzy ledwie otarli się o literaturę i właściwie byłoby normalniejsze, gdyby odstręczały mnie schematy fabularne pojawiające się w anime. O zgrozo – dla prostacko ambitnej części mojego ego – nie tylko te fabułki mnie wciągają, ale w dodatku zmuszają do myślenia i przynoszą frajdę, jakiej od lat w niczym nie było. Tu należałoby się nerwowo rozejrzeć i zadać sobie pytania: „kurde, czy nikt mnie nie widzi”? To chyba w złym guście przyznawać się w wieku poniekąd dojrzałym do takich upodobań... Hehehe... (Kpię oczywiście, szczerze to mało mnie obchodzi, co jest w dobrym, a co złym guście).

Niemniej zaczęło się grzebanie w poszukiwaniu odpowiedzi: „dlaczego?” (pytanie na której najczęściej odpowiedzi nie ma – podobno).

Pierwsze wyjaśnienie, jakie mi się nasuwa to mój głupi sentyment do wszystkiego co wschodnie. Z dzieciństwa jeszcze i taki wyhodowany na filmach "made in hongkong" (gdy z rozdziawioną gębą oglądało się Bruca Lee, Jackie Chana i tym podobnych aktorów może i formatu małego, ale za to jakiej krzepy – hehehe). Gdzieś za tym w ogóle poszła pasja, już ta, która zakorzeniła się w krainie wiśni i sprzeczności o jakich śnić się nie mogło Europejczykom i z których się... tak jakoś smutno wyrasta. Długo tego nie było w moim życiu i nagle wróciło jak bumerang pod wpływem przypadkowo obejrzanej kreskówki. Ale czy jest sensowny powrót do czegoś takiego jak anime, gdy chciało się niegdyś zagłębiać w mentalność, historię, sztukę i kulturę Japonii? Dziwne, nie?

Nie mogę oprzeć się jednak wrażeniu oglądając te "bajeczki", że więcej w nich prawdziwego japońskiego myślenia niż w wielu ponoć znacznie mądrzejszych opracowaniach. To jakiś inny klimat żartu, relacji, emocji niż ten nasz. Trudno uchwytny, bo różnica jest subtelna, ale po dobrej historyjce z mangowego piekiełka czuję się jakby właśnie udało się wypić piwko z niekoniecznie wyidealizowanym typem spod znaku niepokornej, dość odważnej i wystarczająco zadziornej krainy samurajów. Tak na żywo. Mało ambitnie, ale jakoś prawdziwiej. Bez filozoficznych rozpraw. Więc może dlatego właśnie tak to się podoba... Hm?

Ogromnie mnie ciekawi, jak inni do tego podchodzą.

Sonia

Czasami poprostu nie da się tego tak wytłumaczyć... W mojim przypadku powód dla którego podoba się anime to, to że częściej wszystko kończy się źle niż dobrze. Nie lubie tych bajek w których wszystko kończy się dobrze "i żyli długo i szczęśliwie" bleee aż żygać się chce od nadmiaru tego typu zakończeń w bajkach które gdyby nie zakończenie mogły by być całkiem całkiem...

Zonk

Aziel Moon

Kończę oglądać Elfen Lied...
...
To anime wywarło na mnie ogromne wrażenie. Na pierwszy rzut oka pozbawiona fabuły sieczka, ale tak naprawdę... NIe da sie tego opisać, anime jest naprawde piękne i odciska w duszy ślad na naprawdę dłuuugo... Polecam.
Oprócz tego bardzo lubię Vampire Princess Miyu, Cowboya Bepopa i wieeeele innych.

krzysztowww5 · Wysłany: Sob 18:32, 28 Mar 2009 Temat postu:

witam i zapraszam na na moje aukcje, gdzie znajdziecie tu wiele unikalnych rzeczy !!

[link widoczny dla zalogowanych]

SERDECZNIE POLECAM!!!

-20 000 Mil Podmorskiej Żeglugi (TWARDA OPRAWA, STAN IDEALNY)
[link widoczny dla zalogowanych]

-plakat drużyny FC UTRECHT (50cm x 70cm___ORYGNIAŁ___
[link widoczny dla zalogowanych]

-Światowe przeboje Jedynki (STAN IDELANY)
[link widoczny dla zalogowanych]

-FC PORTO - ORYGINALNE KARTY WRAZ Z AUTOGRAFEM OBECNEGO TRENERA (FERREIRA)
[link widoczny dla zalogowanych]

-ADIDAS Fair Play AFTER SHAVE 100ml lotion
[link widoczny dla zalogowanych]

GORĄCO ZACHĘCAM DO ZAKUPU!!!